Kiedy zakładałem Lethe nie znałem się ani odrobinę na produkcji odzieży, ani na handlu, ani na logistyce, ani na HRze, ani na księgowości… w ogóle nie znałem się na niczym biznesowym, żyłem literaturą, historią filozofią. Po tych kilku latach które minęły znam się odrobinę lepiej, ale chciałbym przede wszystkim, żeby moja historia “started from the bottom” była inspiracją dla tych, którzy są tam, gdzie ja byłem pod koniec roku 2011 – czyli na samym początku swojej drogi 🙂